Dzieci zaśpikane więc jaglanka w cenie. Wyszły mi całkiem, całkiem racuchy - chłopaki się objadały tak, że nie zdążyłam nawet zrobić zdjęcia.
Przepis:
- szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
- pół szklanki wody
- jabłko pokrojone w piórka
- pół łyżeczki proszku do pieczenia (ja mam taki bezglutenowy)
- jajko
- łyżeczka esencji z wanilii
- łyżeczka miodu
- masło klarowane do smażenia
- opcjonalnie rodzynki, otręby, zarodki, itp, itd
- do podania z sosem żurawinowym, syropem klonowy, miodem, powidłami śliwkowymi, etc
Kaszę i wodę wrzucamy do blendera i bzyk - masa ma być jak gęsta śmietana, nie za rzadka. Dodajemy pozostałe składniki, mieszamy i smażymy. I już!
Smacznego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz