Ja jestem na słońce. Kiedy świeci wszystko jest piękniejsze, łatwiejsze, niewyspane powieki stają się lżejsze.
Dziś zdjęciowo - zielenina z bazaru rolnego przy Wilanowskiej plus obiadowy wypas - kotleciki z kaszy jaglanej z pieczarkami, marchewką i wspomnianą zieleniną a do tego pieczone warzywa.
Kotleciki z kaszy jaglanej z pieczarkami, marchewką i zieleniną:)
Składniki będą w przybliżeniu, bo robiłam na oko.
- miseczka ugotowanej kaszy jaglanej
- 6 pieczarek - umyte, pokrojone
- duża cebula - pokrojona w kostkę
- 2 małe marchewki - starte na tarce z drobnymi oczkami
- ulubiona zielenina (ja dodałam natkę pietruszki, koperek i miętę)
- otręby lub bułka tarta do panierki
- jajko
- masło klarowane
- pieprz/sól do smaku
Cebulę szklimy na maśle klarowanym, dodajemy pieczarki i smażmy do czasu, aż odparuje woda. Wrzucamy do blendera i bzyk. Kaszę mieszamy z resztą składników i papką z pieczarek i cebuli. Formujemy małe kotleciki. Obtaczamy w otrębach lub bułce. Blachę smarujemy oliwą i układamy je niej.
Wybieramy nasze ulubione warzywa - u nas były ziemniaki, pieczarki, cebula, marchewka, pomidory i fasolka szparagowa. Drugą blachę smarujemy oliwą , warzywa kroimy na ćwiartki, układamy na blasze (oprócz pomidorów i fasolki - małe dodamy na końcu), kropimy oliwą, posypujemy solą morską i majerankiem. Wkładamy do nagrzanego do 200 stopni C piekarnika na 20 min. Po 20 min dodajemy pomidory i fasolkę, posypujemy obficie tymiankiem i pieczemy kolejne 15 minut.. Gotowe, można zasiadać do stołu i zajadać.
Zrobiłam do tego też sos pieczarkowy.Bez tego danie jest dość suche.
Tak było ponad tydzień temu, jak pisałam ten post. Muszę jeszcze opanować szybkie dodawanie zdjęć to wpadnie tu trochę ówczesnego słońca . Teraz jak coś zajmuje mi więcej niż 10 sekund to się poddaje.