sobota, 7 grudnia 2013

Idą Święta -gryczane pierniczki bezglutenowe, bezcukrowe, na maśle klarowanym

Zaniedbałam mój pamiętnik ze stop klatkami. Było wiele momentów do opisania. Codziennie jest ich kilka - poranki, kiedy budzę się wkomponowana w ramy łóżka, na którym malujemy rodzinny portret. Poranna układanka nigdy nie jest taka sama - raz Le z prawej, innym razem w poprzek, z zaślinionych policzków wyczytać można sen, odkryte małe stópki szukają oparcia i wiercą się dopóki go nie znajdą. Wściekam się, że nie wygonie i ciasno, a z drugiej strony wiem, ze taki czas nie wróci.

Jest zimno. Spadł pierwszy śnieg. Przyleciał orkan nazwany Konstantym. Tańczą na wietrze porozrywane upiorne banery. Jest ciemno już przed 16 i więcej siedzimy w kuchni. Dziś So i Szy stwierdzili, ze sami coś upieką a ze idą święta to pieką pierniczki. Ja im tylko czytam składniki, pomagam znaleźć co trudniejsze składniki i sobie tu pisze. A Le właśnie wykorzystał moment zamieszania i wymazał całe nogi długopisem. Bo bardzoo nie chciał założyć spodni, W ogóle Le + dlugopis = szkody.

Gryczane pierniczki bezmleczne, bezglutenowe, na maśle klarowanym

2 szklanki mąki gryczanej
szczypta soli
6 łyżek masła klarowanego
1/2 szklanki miodu gryczanego (może być inny)
2 łyżki kakao
przyprawy - po pół łyżeczki- goździki, pieprz, ziele angielskie, kardamon, kurkuma, kolendra, imbir, gałka muszkatołowa, cynamon (te, które macie w ziarenkach zmielić w młynku)
2 jajka

Mąkę wsypujemy do miski, dodajemy szczyptę soli. W garnuszku na małym ogniu rozpuszczamy masło, dodajemy miód, kakao i przyprawy. Jak się połączą zdejmujemy z ognia i zostawiamy do przestygnięcia. Następnie łączymy z mąką, dodajemy jajka i wszystko razem miksujemy. Ciasto będzie gęste, ale sprężyste i elastyczne. Stolnicę posypujemy mąką gryczaną, wałek też  i cieniutko rozwałkowujemy - nasze pierniczki były bardzo cienkie - jakieś 2 mm. Pieczemy 6/7 minut w
temperaturze 170 stopni Celsjusza.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz