czwartek, 13 lutego 2014

Najszybsze, najprostsze. Placuszki bananowo-orkiszowe

Rekonwalescencja poszpitalna trwa. Leon już w pełni sił, nie ma śladu po zeszłotygodniowym zapaleniu płuc. Dobrze nam razem. Śmiejemy się głośno, chłonąc nasze momenty tylko-we-dwoje. Jak tylko siadam do komputera podchodzi i mówi 'mamo' a potem 'mamo' staje się coraz głośniejsze i bardziej surowe. Śmieszy mnie i cieszy jego umiejętność komunikacji z tak jeszcze ograniczonym zasobem słów. Chcesz kiwi - pytam. Odpowiada: tak, ja ii.ii. I już po chwili miseczka z ii jest pusta. A wczoraj na drugie śniadanie były szybkie i słodkie, choć bez grama cukru, placuszki. Spróbujcie.

Placuszki bananowo-orkiszowe

1 banan
1 jajo
1 łyżka mąki razowej orkiszowej

wrzucamy wszystko do blendera i łączymy w gładką masę. Smażymy na maśle klarowanym na bardzo małym ogniu, Spróbujcie choć jednego, najlepiej złapcie ten pierwszy, bo kolejnych dziecko Wam już nie odda. Smakują jak z karmelizowane, a nie ma tam ani, ani cukru.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz