Nie podejrzewałam, że pierwszym wypiekiem z Liskowej 'Słodkie' będą ... pączki. Mały Kucharz wybierał i wybrał właśnie to. Wyszły cudne, z różano - śliwkowym nadzieniem. Ale stresu trochę było, tym bardziej, że były to moje pierwsze pączki.
A że kostka drożdży ma 100 g, a do pączków potrzebowaliśmy 20 g, to dziś pieczemy chałki.
Kuchnia pachnie ciastem drożdżowym i brzmi Trójką. Jest dobrze...
Próbowałam. Z masłem, dżemem wiśniowym i z nutellą! Trochę wyrzutów sumienia jest, ale naprawdę nie mogłam sobie odmówić. Chałka pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuń