niedziela, 27 stycznia 2013

droga

Zmieniłam codzienną drogę. Jeszcze niedawno przechodziłam obok wejść do metra i szlam prosto na mój bazar za ul. Puławską. Mijałam wtedy taki dłuuuugi płot z plakatami, dzięki któremu byłam na bieżąco co, kto i gdzie. Teraz pędzę do najbliższego wejścia, żeby zdążyć. Muszę pamiętać żeby od czasu do czasu wyjść wcześniej z domu i spokojnie pooglądać plakaty. Lubię je. Chociaż, tak najogólniej mówiąc, cała okolica jest brzydka. Płot okala plac, z lewej kamienica, nie wiem właściwie, raczej stary, zaniedbany budynek z cegły, z genialnymi muralami, i zupełnie do niej nie pasującym, wszędobylskim kebabem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz